Invasion of Privacy – Debiut przez wielkie B [Recenzja]

  Cardi B – Invasion of Privacy

Cardi B - Invasion of Privacy - cover

  Chociaż w show-biznesie 25-letnia Belcalis Almanzar (tak nazywa się naprawdę) siedzi już dość długo (była uczestniczką reality-show ”Love & Hip Hop”) to prawdziwą popularność przyniosła Jej dopiero wydana w zeszłym roku piosenka ”Bodak Yellow”, która okazała się prawdziwym hitem zwłaszcza w Ameryce. Cardi B, bo o Niej mowa, partnerka znanego z grupy rapowej Migos – Offseta wydawała wcześniej mixtape’y, lecz po sukcesie wcześniej wspomnianego singla wydanie debiutanckiego albumu było kwestią czasu.

  Sympatia jaką Cardi została obdarzona zarówno przez publiczność jak i celebrytów sprawiła, że płyta w kilka godzin po premierze otrzymała status złotej. To z pewnością urodzona gwiazda. Jej niepowtarzalna osobowość i niepodważalny talent uczyniły Ją w tym momencie jednym z najgorętszych tematów nie tylko w USA, ale i na całym świecie. Także w Polsce grono Jej odbiorców wciąż się zwiększa. Jeszcze do niedawna ”królową rapu” nazywana była Nicki Minaj. Czy dzięki swojemu wydawnictwu Cardi odbierze Jej to miano? Postanowiłem przesłuchać i sam wyrobić sobie o tym opinię.

   „Invasion of Privacy” otwiera mocne ”Get Up 10”. Raperka opowiada swoją historię, to jak doszła do miejsca, w którym się znajduje oraz o tym, że niczego się nie boi wskazując tym na sukces tym, którzy w Nią wątpili.
”Drip” w towarzystwie Migos, a głównie wcześniej przeze mnie wspomnianego partnera raperki to miły dla ucha kawałek, przy którym możemy śmiało wychillować.
Trzeci utwór ”Bickenhead” nie zaskakuje może tekstem – Cardi znów jest szczera i mówi otwarcie z czym się nie zgadza. Pozytywne wrażenie robi beat oraz flow – po prostu nie da się nie kołysać.
W tym miejscu przychodzi czas na hitowe ”Bodak Yellow”, czyli pierwszy singiel „Invasion of Privacy”, o którym nie trzeba mówić więcej niż jedno słowo – hit. Raperka śmiało mówi, że kocha pieniądze i nie da sobie wejść na głowę – używając mniej ”grzecznych” słów.
”Be Careful” to nie tylko 5-ąty utwór na płycie, ale także 3-ci singiel. Ten kawałek z pewnością się różni od pozostałych. O ile nie zachwycił mnie o przed premierą albumu, tak podczas odsłuchiwania ”Invasion of Privacy” utwór nieźle mnie „złapał”. Belcalis jest tu mniej wulgarna i śpiewa ”prosto z serca” do mężczyzny, z którym prawdopodobnie planuje przyszłość (Offset?). Warto wspomnieć, że to właśnie podczas wykonywania tej piosenki Cardi ujawniła ciążowy brzuszek. ”Be Careful” nie można nie lubić. Jest lekkie, nieprzekombinowane i zachwyca delikatnym beatem. Trzeba jednak dać temu utworowi więcej niż jedną szansę, ponieważ nie jest typowym, chwytliwym przebojem.
W dziwnym nastroju natomiast pozostawiło mnie ”Best Life” w towarzystwie Chance’a the Rappera. Słucha się tego miło. Tekst jest o życiu jego pełnią. W pewnym jednak momencie zacząłem się zastanawiać kto jest gościem w tym utworze. Chance zdominował Cardi i trochę Ją przyćmił. Gdyby była mniej wyrazistą postacią jak chociażby Iggy Azalea, pewnie by po prostu zanikła. Mimo wszystko, tak jak wspomniałem słucha się tego miło, chociaż prędzej widziałbym ten kawałek na płycie rapera niż Cardi.
Numer 7 – ” I Like It” nagrane wraz z Bad Bunny oraz J Balvin’em to jeden z moich ulubieńców. Połączenie latynoskich rytmów i hip hopu wyszyło raperce nie tylko ostro i zmysłowo, ale także ostro i przebojowo. Z pewnością utwór byłby bardzo dobrym wyborem na singiel „Invasion of Privacy” Trzeba zwrócić jednak uwagę, że Cardi całkowicie zdominowała tu gości, aczkolwiek możemy Jej to wybaczyć – piosenka jest świetna.
”Ring” na feacie z Kehlani to moim zdaniem najsłabsza pozycja na albumie. Tekst o rozterkach miłosnych, a beat nie porywa. Słuchając tego miałem wrażenie, że utwór został zrobiony na szybko, aby zapchać miejsce. Bezpłciowość utworu niestety mnie zawiodła.
”Money Bag” pokochacie jeśli spodobało Wam się ”Bodak Yellow”. Tekst o podobnej tematyce. Zaskoczył mnie beat – przypomniał mi się ten mem o kopiowaniu pracy domowej, ponieważ są one do siebie bardzo podobne. Takie same są nawet efekty narzucone na głos raperki. Jest to dobry kawałek, jednak za bardzo przypominający pierwszy singiel.
Drugi singiel ”Bartier Cardi” przy udziale 21 Savage podbił moje serce jeszcze zanim pojawił się album. Oryginalny, agresywny wokal i mocno uderzająca melodia związana z tekstem, w którym przekaz jest wyraźny – ”nie zadzierajcie z tą suczką”. Zdecydowanie dobry wybór na singiel.
”She Bad” z YG nie jest moim ulubionym utworem, ale nie jest złą pozycją. Oryginalny beat, dobry flow. Na pewno można się do tego miło pobujać.
W końcu przechodzimy do moich dwóch ulubieńców na „Invasion of Privacy”. ”Thru Your Phone” podbiło moje serce. Choć brzmi delikatnie niczym ballada, jest uspokajające i podburzające jednocześnie. Brutalny tekst połączony z lekką melodią. Cardi udało się bezbłędnie połączyć zmysłowy refren z agresywnymi zwrotkami. Uważam, że to najmocniejsza pozycja na całym albumie.
Last, but definitely not least – ”I do” nagrane z ostatnio również zbierającą na popularności SZA. Tekst o robieniu tego co się chce, dodający pewności własnej osoby przy oryginalnym beacie i chwytliwej melodii z ostrym wokalem zarówno SZA jak i Cardi. Brzmi jak idealny materiał na singla i właśnie za to trzymam w tym momencie kciuki. Cardi jeszcze jeden singiel, zanim zostaniesz mamusią?;)

  Reasumując – płyta jest genialna. Oczywiście jak na każdym muzycznym albumie są pozycje lepsze i gorsze, lecz Cardi odwaliła kawał roboty i może być z siebie dumna. Jeśli ktoś lubi dobry rap to z pewnością jest to obowiązkowa pozycja. Przekaz ”Invasion of Privacy” jest prosty. Najważniejsze to być wdzięcznym za to co się ma, dążyć do tego co chcemy osiągnąć i nigdy nie opuszczać głowy. Tą lekcję zapamiętam Cardi i już nie mogę się doczekać następnego projektu.
Czy to nowa ”królowa rapu”? Porównując debiut Cardi „Invasion of Privacy” z debiutem Minaj punkt wędruje do Cardi B. Czemu jednak nie mogą być dwie królowe? 😉

Podsumowanie:
Najlepsze utwory: Bodak Yellow, Be Careful, Bartier Cardi, Thru Your Phone, I Do, I Like It
Najsłabsze utwory: Ring, Best Life

Ocena końcowa: 8,75/10

PS. Album ”Invasion of Privacy” jest dostępny do legalnego odsłuchu na YouTube – LINK

_______________________________

~ ArchÈM

Zostaw odpowiedź

Używamy Gravatara w komentarzach - zdobądź swój własny!

XHTML: Możesz użyć następujące tagi: <a href=""> <b> <blockquote> <code> <em> <i> <strike> <strong>